Autorytety

Nimloth

Po prostu, czy macie jakieś autorytety?

Emyla

Mój bezwzględny autorytet --> Amy Lee Very Happy

Bardzo też lubie z charakteru Flinte Very Happy

Moje dwa wzory Razz

Nimloth

Moje autorytety:
Włóczykij - za całokształt Razz

Feanor - zaciętość i wytrwałość
Gajusz Juliusz Cezar - genialny strateg i polityk
Jim Morrison - za wierność swoim zasadom, za styl bycia (chociaz nie do końca Laughing

) i naturalność

Getsurin

Moje autorutety:
- Sun Tzu - strateg wojskowy, którego traktat "Sztuka Wojny" można zastosowac do każdej dziedziny życia.

Więcej nie podaje bo trochu ich jest ale ten jest największym autorytetem dlamnie Very Happy

robsonforever

Nimloth

Emyla

Posiadanie swojego autorytetu, to też wolność. Szanujemy i naśladujemy tego, kogo chcemy, nasz wybór. Jesli z własnej woli mamy poglady takie, jak ktoś inny, to przecie nie jest to oznaka zniewolenia Smile

avidadollars

posiadanie jakiegoś tam autorytetu nie wyklucza naszej wolności, bo chyba autorytet nie polega na bezsensownym nasladowaniu kogos tylko czerpaniu czegoś co jest niezwykłe akurat w tej osobie, no i dzięki temu my też możemy być lepsi
a ja nie wiem kogo mogłabym nazwać swoim autorytetem, pewnie gdzieś tam jest takowy, ale sadzę, że chyba jest zlepkiem wielu osób

Milena

osobiscie jakos nie posiadam autorytetu... jakos nie natrafilam na osobe ktora bylaby/ moglaby byc dla mnie wzorem..
staram sie sama wyznaczac granice, ktorych przekraczac sie nie powinno i byc sama dla siebie autorytetem (jesli mozna tak to nazwac)
"tak żyje by nie krzywdzic nic innych nie krzywdze tez siebie mam swoj swiat..."

Nimloth

No własnie Milena, nie ma osoby, która mogłaby byc całkowitym autorytetem, kazdy jest tylko człowiekiem. Ktos moze byc dla mnie autorytetem z dziedziny muzyki, ale w zyciu osobistym nie. Ktos moze mi imponowac swoimi poglądami etycznymi, ale innymi nie.
Emyla - prawda, mamy wolny wybór w znajdowaniu sobie autorytetów, ale kazdy ogranicza nas samych. Sami powinnysmy sobie wyznaczac zasady, granice i poglądy. Kazda rozumna istota sama o sobie decyduje, nie potrzebuje wzorców zachowan, które moze sama odkryc w sobie. Rób tak jak uwazasz, byle nie czynic zła. Takie jest moje zdanie.
Mogę wymieniac duzo osób, które cenię z jakichś powodów, ale zadna znich nie jest moim prawdziwym autorytetem. To sie odnosi tez do tych, które wymienilam na początku. Oni nie są moimi ideałami, po prostu mają coś co wnicj cenię.

Silverfox · Wysłany: Nie 3:43, 25 Mar 2007

Co do Autorytetow, to raczej ich nie posiadam, moja indywidualnosc by mi na to nie pozwalala. Aczkolwiek z drugiej strony moim autorytetem jesli mialbym wybierac byli by :

- Bill Clinton
- Aleksander Kwasniewski
- J. Lester - Tego ostatniego za calkosztalt pracy :>

Emyla · Wysłany: Wto 19:34, 27 Mar 2007

A ja tak trochę z innej beczki. W pewien sposób autorytetem stała sie dla mnie pewna kumpela z klasy Basia. Mimo kłopotów jakich ma ze zdrowiem i często nie łatwego życia przez to, rzadko traci poczucie humoru, jest optymistką i często się śmieje, nawet ze swojego nieszczęścia. Podziwiam ją za tą ogromną siłę. Very Happy

smieszna484 · Wysłany: Sob 19:29, 31 Mar 2007

Hmm Słońce Ty moje z tego co tu przeczytałam uważasz, że to co robie jest coś warte to miłe że to dostrzegam... Aż mi łzy poleciały... Ale tą siłe daja mi ludzie tacy ja ty:) Smile

to dzieki wam za każdym razem gdy życie mnie przewraca ja sie podniose bo tak trzeba... A po za tym mam zasady jedna z nich to "gdy życie ciązy a psychika siada nie poddam sie to moja zasada" a po za tym co mnie nie zabije to wzmocni:) Smile

Pozdrawiam i Słońce pamietaj uśmiech przede wszystkim:) Smile

Emyla · Wysłany: Sob 19:31, 31 Mar 2007

Gdyby nie tym, to bym w ogóle o uśmiechu nie pamietała Smile

smieszna484 · Wysłany: Sob 19:34, 31 Mar 2007

miło mi to słyszeć Smile

gdyby nie ty nie miała bym w sobie tyle siły Smile

Nimloth

Ale wzruchliwie sie tu zrobilo Wink

pozdr.